również w tutorialu macie sposób na wykonanie ... Trola.
22 lipca 2012
co można zrobić z pozostałości po papierze toaletowym?
okazuje się, że całkiem sporo. W zakładce Tutorial podaję parę przykładów. a tu moje wytwory:
18 lipca 2012
korale
Czasem na moich świetlicowych zajęciach goszczą dzieci znajomych czy rodziny. W czerwcu uraczył mnie wizytą synek kuzynki. bardzo się zaangażował w lepienie z gliny, z której naprodukował cały rząd kulek. Wybrałam te mniej więcej tej samej wielkości, poprawiłam co nieco; zeszlifowałam, pomalowałam w beż i brąz z użyciem crakla i zrobiłam korale dla kuzynki.
16 lipca 2012
12 lipca 2012
Dlaczego ogórek nie śpiewa?
Pytanie to w tytule,
postawione tak śmiało,
choćby z największym bólem
rozwiązać by należało.
Jeśli ogórek nie śpiewa,
i to o żadnej porze,
to widać z woli nieba
to widać z woli nieba
prawdopodobnie nie może.
Lecz jeśli pragnie? Gorąco!
Jak dotąd nikt. Jak skowronek.
I jeśli w słoju nocą
łzy przelewa zielone?
Mijają lata, zimy,
raz słoneczko, raz chmurka;
a my obojętnie przechodzimy
koło niejednego ogórka.
Konstanty Ildefons Gałczyński
Koło tego ogórka obojętnie jednak przejść nie mogłam, aż mi się go żal zrobiło! Ale mama okazała się w tej kwestii bezwzględna i nawet gest rozpaczy jej nie przekonał. Wcisnęła nieszczęśnika głębiej i zlała słoną wodą ...
28 czerwca 2012
Puszka puszeczka
Puszeczka, bo niewielka. Po cukierkach, na wyzwanie w Craft Artwork
Wieczko
Wieczko
Lewa strona wieczka
Z boku i w środku (od razu z biżuterią, a co !)
I spód
I w całości
Trochę takie jakby Londyńskie klimaty.
26 czerwca 2012
Diabelskie wyzwanie, mój artjournal
W Diabelskim młynie wyzwanie Czekoczyny Zastartowałam, bo mnie zainspirowało.
Dawno nie miałam w ręku papieru, więc stęskniona od razu wpadłam na pomysł. Tematem był mój dzień.
Oto on.
Dawno nie miałam w ręku papieru, więc stęskniona od razu wpadłam na pomysł. Tematem był mój dzień.
Oto on.
Napisy i portret wycięte z katalogu kosmetyków, zegar też. Kwiat zrobiony z pocztówkowej róży i z rafi. Tło: tusze kreślarskie Winsor&Newton, a miś - odbity ze stempla własnej roboty i upstrzony akrylem.
22 czerwca 2012
21 czerwca 2012
Pojawiam się i znikam
I tak cały czas. Jestem przez chwile i znów prze kilka tygodni mnie nie ma, ale tak mam rozłożona pracę. No a jakoś trudno byłoby mi z pracy zrezygnować na konto blogowania ;)
A tymczasem na szybko zdecowałam ze starych kieliszków lampioniki. Prezent urodzinowy dla siostry. Nie do końca mnie zadowalają: za ciemne wybrałam tło, za małe i za delikatne kwiaty i wyszły trochę ponuro. A na dodatek zdjęcia są kiepskie, bo robione komórką.
Ale przynajmniej tym razem zdążyłam cyknąć jakiekolwiek fotki, bo zazwyczaj prace szybko gdzieś wybywają i w ogóle nie mam ich zdjęć.
A tymczasem na szybko zdecowałam ze starych kieliszków lampioniki. Prezent urodzinowy dla siostry. Nie do końca mnie zadowalają: za ciemne wybrałam tło, za małe i za delikatne kwiaty i wyszły trochę ponuro. A na dodatek zdjęcia są kiepskie, bo robione komórką.
Ale przynajmniej tym razem zdążyłam cyknąć jakiekolwiek fotki, bo zazwyczaj prace szybko gdzieś wybywają i w ogóle nie mam ich zdjęć.
21 kwietnia 2012
Sernik mojej mamy
Każdy ma swój ulubiony sposób na to ciasto. I choć Wielkanoc już za nami trochę spóźniona, jak zwykle, podaję wypróbowany w naszym domu od lat przepis.
Składniki:
8 jajek
2,5 szklanki cukru
1,5 szklanki mąki
2 kg serka białego zmielonego
1 l mleka
0,5 kostki margaryny
2 opakowania budyni śmietankowych
1 opakowanie wiórków kokosowych
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Przygotowanie: Oddzielamy białka od żółtek. Pół szklanki cukru i dwa żółtka miksujemy razem. Następnie dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia, margarynę i mieszamy składniki aż połączą się w ciasto. Do pozostałych sześciu żółtek dodajemy szklankę cukru i miksujemy. Powstałą masę łączymy z mlekiem (ciepłym, podgrzanym ewentualnie delikatnie, ale nie gorącym !!!), a następnie dodajemy serki i budynie. Wykładamy blachę ciastem a na wierzch wlewamy masę serową. Pieczemy 40 minut w 180 stopniach. W tym czasie przygotowujemy pianę. Z szczyptą soli ubijamy 8 białek na sztywną pianę. Dajemy 1 szklankę cukru i wiórki. Po upływie 40 minut wyjmujemy ciasto na chwilkę i zalewamy pianą. Wstawiamy do piekarnika jeszcze na 20 minut i gotowe!
5 marca 2012
o needlepoint i innych technikach
Witam serdecznie nowych obserwatorów. Bardzo, bardzo dziękuję za komentarze. Co do needlepointa to widziałam już dawno hafty tą techniką i wyglądały super. Myślałam o czymś takim, a dokładnie to szukałam czegoś co będzie na materiale przypominać haft matematyczny, który raczej stosuje się do papieru. Poszperałam trochę w necie i znalazłam kilka stron z needlepointem ale nie znalazłam opisu techniki, wskazówek, wzorów tylko gotowe prace. I tylko im się przyglądając spróbowałam. Próbka ujdzie, więc może będzie naszyta, albo ozdobą na torebkę? A dla zainteresowanych zamieszczam linki do kilku stron z tym haftem:
Laura Perin
Needlent tread
Create needlapoint
Needlepoint
A na dziś trochę inna technika. Mnie samą trochą to rozbawiło. Wczoraj po południu przyszła do mnie sąsiadka i poprosiła o pomoc - córka miała za zadanie na plastykę ozdobić słoik.
- no bo wiesz - mówi - to ma być tak: słoik pomalować a później trzeba przykleić serwetkę czy wzór z serwetki i nie wiem czy to do środka ją wkleić czy jak? Jakoś nam pomóż
- ale po co do środka???, toż jej po pomalowaniu słoika nie będzie widać! Może serwetka ma być na zewnątrz przyklejona, dla ozdoby?
- czekaj zaraz dopytamy - odrzekła
Wróciła po chwili
- to chyba ma być na zewnątrz naklejony wzór z serwetki, bo to ma być jakiś kupacz
- ?, chyba dekupages
- może, to co ozdobisz? bo zadanie na jutro
- się zrobi, a serwetkę masz?
- jasne!
I tu UWAGA pojawiła się serwetka szydełkowa (!) taka prosto z wielkanocnego koszyka (!)
- to nie taka ma być tylko papierowa, nie martw się ja jeszcze jakieś mam
Później poinstruowałam sąsiadkę na czym mniej więcej decupages polega, nie nie jestem złośliwa, bo sama się śmiała z siebie. A i mnie się niejedną gafę z niewiedzy przytrafiło strzelić, ale sytuacja zabawna.
A słoiczek (mało starannie co by było widać że to dziecko robiło) wygląda tak:
Laura Perin
Needlent tread
Create needlapoint
Needlepoint
A na dziś trochę inna technika. Mnie samą trochą to rozbawiło. Wczoraj po południu przyszła do mnie sąsiadka i poprosiła o pomoc - córka miała za zadanie na plastykę ozdobić słoik.
- no bo wiesz - mówi - to ma być tak: słoik pomalować a później trzeba przykleić serwetkę czy wzór z serwetki i nie wiem czy to do środka ją wkleić czy jak? Jakoś nam pomóż
- ale po co do środka???, toż jej po pomalowaniu słoika nie będzie widać! Może serwetka ma być na zewnątrz przyklejona, dla ozdoby?
- czekaj zaraz dopytamy - odrzekła
Wróciła po chwili
- to chyba ma być na zewnątrz naklejony wzór z serwetki, bo to ma być jakiś kupacz
- ?, chyba dekupages
- może, to co ozdobisz? bo zadanie na jutro
- się zrobi, a serwetkę masz?
- jasne!
I tu UWAGA pojawiła się serwetka szydełkowa (!) taka prosto z wielkanocnego koszyka (!)
- to nie taka ma być tylko papierowa, nie martw się ja jeszcze jakieś mam
Później poinstruowałam sąsiadkę na czym mniej więcej decupages polega, nie nie jestem złośliwa, bo sama się śmiała z siebie. A i mnie się niejedną gafę z niewiedzy przytrafiło strzelić, ale sytuacja zabawna.
A słoiczek (mało starannie co by było widać że to dziecko robiło) wygląda tak:
3 marca 2012
needlepoint
czy ktoś wie co to jest?
czy ktoś wie, czym to się je?
na razie tej techniki uczę się
i nie wiem czy coś z tego będzie
czy ktoś wie, czym to się je?
na razie tej techniki uczę się
i nie wiem czy coś z tego będzie
17 lutego 2012
14 lutego 2012
jeszcze o walentynkach
Już kiedyś pisałam o samym święcie, że nie takie znów amerykańskie, i bardzo stare. Pora może napisać skąd się wzięło.
Z czasów starożytnych, z Rzymu. Dokładnie z 14 na 15 lutego przypadało święto czczenia Fauna Luperkusa - boga pasterzy, urodzaju, chroniącego przed złem w tym przed plagami; przedstawianego jako pól człowiek, pół kozioł. Głównym miejscem kultu było wzgórze Palatynatu i jaskinia Luperkal w której wedle legendy wilczyca karmiła Romulusa i Remusa - założycieli Rzymu.
Kapłani (Luperkowie, Luperci) zabijali z tej okazji kozła, a następnie zdjętą z niego skórę cięto na paski maczano w krwi ofiarnej a Luperkowie biegając wokół Palatynatu smagali nimi widzów. Miało to przynieść dobrobyt, płodność i szczęście.
W tym samym czasie obchodzono też inne święto - poświęcone bogini miłości Junonie (a raczej Juno Februata,) patronce kobiet i doznań miłosnych (tak zwane Februaria). Młodzi samotni mężczyźni w ten dzień losowali z misy bileciki z imionami samotnych kobiet. Pary łączyły się na dwanaście miesięcy. Czasami takie związki kończyły się małżeństwem.
W V wieku n.e. papież Gelazjusz I zniósł oba pogańskie święta, a patronem 14 lutego stał się św. Walenty. Połowa lutego to też czas, kiedy niektóre ptaki (szczególnie na wyspach Brytyjskich), szukają sobie partnerów i miejsc do gniazdowania. Znane legendy o św. Walentym i pamiątka po dawnym święcie miłości i płodności zaowocowało powstaniem święta, które dało początek dzisiejszym walentynkom.
Z czasów starożytnych, z Rzymu. Dokładnie z 14 na 15 lutego przypadało święto czczenia Fauna Luperkusa - boga pasterzy, urodzaju, chroniącego przed złem w tym przed plagami; przedstawianego jako pól człowiek, pół kozioł. Głównym miejscem kultu było wzgórze Palatynatu i jaskinia Luperkal w której wedle legendy wilczyca karmiła Romulusa i Remusa - założycieli Rzymu.
Kapłani (Luperkowie, Luperci) zabijali z tej okazji kozła, a następnie zdjętą z niego skórę cięto na paski maczano w krwi ofiarnej a Luperkowie biegając wokół Palatynatu smagali nimi widzów. Miało to przynieść dobrobyt, płodność i szczęście.
W tym samym czasie obchodzono też inne święto - poświęcone bogini miłości Junonie (a raczej Juno Februata,) patronce kobiet i doznań miłosnych (tak zwane Februaria). Młodzi samotni mężczyźni w ten dzień losowali z misy bileciki z imionami samotnych kobiet. Pary łączyły się na dwanaście miesięcy. Czasami takie związki kończyły się małżeństwem.
W V wieku n.e. papież Gelazjusz I zniósł oba pogańskie święta, a patronem 14 lutego stał się św. Walenty. Połowa lutego to też czas, kiedy niektóre ptaki (szczególnie na wyspach Brytyjskich), szukają sobie partnerów i miejsc do gniazdowania. Znane legendy o św. Walentym i pamiątka po dawnym święcie miłości i płodności zaowocowało powstaniem święta, które dało początek dzisiejszym walentynkom.
12 lutego 2012
walentynka
nie kartkowa, taka prawdziwa ... no prawie prawdziwa. narodziła się niedawno, a ponieważ świętego Walentego niebawem - dostała na imię Walentyna.
3 lutego 2012
kawowe wyzwanie
W Szufladzie wyzwanie związane z kawą. czas na kawę, no więc czas na kawę ...
Kawa to chyba jeden z ulubionych tematów. Jak dla mnie na pewno. Nie wyobrażam sobie dnia bez kawy. Uwielbiam jej kolor, zapach i smak. Taki mały kolaż zrobiłam na temat kawy i zgłaszam go do kawowego wyzwania.
Kawa to chyba jeden z ulubionych tematów. Jak dla mnie na pewno. Nie wyobrażam sobie dnia bez kawy. Uwielbiam jej kolor, zapach i smak. Taki mały kolaż zrobiłam na temat kawy i zgłaszam go do kawowego wyzwania.
1 lutego 2012
jeszcze batik
Tym razem na skromnym użytkowym przedmiocie jakim jest miska ... zwykła miska.
Sama miska to połowa skorupki strusiego jaja. Jak jest do góry dnem to widać wyraźnie, że kiedyś to było jajo.
31 stycznia 2012
kolorowe wyzwanie
Dziękuję miłym koleżankom że chciało im się zabawić w zgadywanie. Nie zgadły co prawda, ale miło przynajmniej jak ktoś tu zagląda A więc z czego wisior poprzedni zrobiony? Z masy papierowej.
Więc do kolekcji jeszcze jeden. Naszyjnik ten zgłaszam na wyzwanie w Blogu Kreatywnym Świata Pasji Należało użyć podanych kolorów; temat i forma dowolna.
Zawsze myślałam, że najlepiej prezentują się w biżuterii klasyczne zestawienia kolorów, żadnych odważnych połączeń. No i zaniemówiłam jak zobaczyłam wyzwaniową propozycję. Zostało mi po warsztatach czerpania papieru trochę pulpy, więc zrobiłam z niej masę. Wylepiłam kilka owalnych wisiorków i garść koralików. Wisiorki zagospodarowałam, z koralikami nie bardzo wiedziałam co zrobić. Różne pomysły jak je ozdobić przychodziły mi do głowy, a tu proszę - wyzwanie i pomysł gotowy!
Więc do kolekcji jeszcze jeden. Naszyjnik ten zgłaszam na wyzwanie w Blogu Kreatywnym Świata Pasji Należało użyć podanych kolorów; temat i forma dowolna.
Zawsze myślałam, że najlepiej prezentują się w biżuterii klasyczne zestawienia kolorów, żadnych odważnych połączeń. No i zaniemówiłam jak zobaczyłam wyzwaniową propozycję. Zostało mi po warsztatach czerpania papieru trochę pulpy, więc zrobiłam z niej masę. Wylepiłam kilka owalnych wisiorków i garść koralików. Wisiorki zagospodarowałam, z koralikami nie bardzo wiedziałam co zrobić. Różne pomysły jak je ozdobić przychodziły mi do głowy, a tu proszę - wyzwanie i pomysł gotowy!
27 stycznia 2012
Takie cóś
Kochane duszyczki dziękuję za komentarze. Ja też się cieszę, że Wy się cieszycie, że wróciłam !!!
Trzeba by może wrzucić jakiś kawałek pracy własnej. Było sporo kartek świątecznych, ale nawet nie miałam jak zrobić im zdjęć, a wszystkie zostały wysłane, więc na razie taka skromna biżuteria. Ta już jest sprezentowana. A może ktoś zgadnie z czego jest zrobiona? No i proszę, mini konkurs się zrobił. Fajnie. To w takim razie napiszę chociaż jak jest zdobiona. Batikiem oczywiście. Kładłam wosk szpilką, bo wzór jest dość drobny. Zapraszam więc do zgadywania co posłużyło za materiał, z czego wisiorki ulepiono? Wybór nie jest duży, więc pójdzie Wam sprawnie. Piszcie w komentarzach pod postem wasze propozycje .
A oto zagadka.
Trzeba by może wrzucić jakiś kawałek pracy własnej. Było sporo kartek świątecznych, ale nawet nie miałam jak zrobić im zdjęć, a wszystkie zostały wysłane, więc na razie taka skromna biżuteria. Ta już jest sprezentowana. A może ktoś zgadnie z czego jest zrobiona? No i proszę, mini konkurs się zrobił. Fajnie. To w takim razie napiszę chociaż jak jest zdobiona. Batikiem oczywiście. Kładłam wosk szpilką, bo wzór jest dość drobny. Zapraszam więc do zgadywania co posłużyło za materiał, z czego wisiorki ulepiono? Wybór nie jest duży, więc pójdzie Wam sprawnie. Piszcie w komentarzach pod postem wasze propozycje .
A oto zagadka.
25 stycznia 2012
Wielki powrót i parę nowości
Mam, wreszcie mam internet w domu. Tak się stało, że odłączona zostałam od netu. Jak to było, nie tak znów dawno temu, że ludzie spokojnie obchodzili się bez telefonu komórkowego i internetu? Teraz życia sobie bez tych rzeczy nie wyobrażamy. Oj strasznie mi było na początku, ale później przywykłam. Ale tęskniłam za blogowym światem i wracam. I od razu wrzucam nowości, a mianowicie jeszcze przed świętami dostałam paczkę całą wypełnioną niespodziewajkami od Aneni z bloga aneniowe wytworki - potworki za udział w zabawie podaj dalej. A czego w tej paczuszce nie było ...
.... a więc aromatyczne pyszności
.... a więc aromatyczne pyszności
... podkładeczki
zakładka (uwielbiam tego kota)
i przecudne kolczyki
oraz superowa saszetka
no i kartka z miejscowością.
Bardzo, bardzo dziękuję. Wspaniałe prezenciki. Będę częściej brać udział w zabawach na twoim blogu :) Moje "twórcze" prace wyfrunęły, ale niebawem powrzucam na bloga rękodzieło, bo trochę tego jest. No i biorę się i ja za wysyłki do moich uczestniczek podaj dalej.
13 sierpnia 2011
Ogórkowy sezon
Urzędnicy na urlopach, dzieci na koloniach, rodzina na wczasach, teatry i muzea pozamykane, jednym słowem - wakacje w pełni. Dostojne długie zielone warzywo króluje w kuchni.
Sałatka Szwedzka
Składniki:
2 kg ogórków
500 g cebuli
1 główka czosnku
1/2 szklanki octu
1/2 szklanki oleju
1/2 szkalnki cukru
Przyprawy: sól, koper
Przygotowanie: Ogórki i cebule oczyścić i poszatkować w plasterki. Czosnek przecisnąć przez praskę, koper drobno posiekać. Ogórki posolić i odczekać aż puszczą wodę, którą należy odlać. Po odlaniu ogórki wymieszać z cebulą, czosnkiem, koperkiem i ewemtualnie dosolić do smaku. Dodać ocet, cukier i olej, zamieszać, przełożyć do słoików i pasteryzować 15 minut.
Ogórki w musztardzie
Składniki:
3 kg ogórków
1 litr wody
250 g cukru
1 szklanka octu
5 łyżek stołowych musztardy
5 ząbków czosnku
Przyprawy: sól, koper, ziele angielskie, liść laurowy
Przygotowanie: Ogórki obrać z łupy i pokroić w ćwiartki. Ułożyć w słoikach razem z koprem, ząbkiem czosnku i pozostałymi przyprawami. Wodę zagotować z trzema łyżkami soli, cukrem i octem. Ostudzić i dodać musztardę, najlepiej kremską. Zalać ogórki zalewą i pozostawić na pół godziny, a następnie pasteryzować przez 10 minut.
4 sierpnia 2011
Szczerość
No bo moi kochani, kto by się spodziewał aż takiej szczerości ? Komentator meczu piłki nożnej, publicznie w eter rzucił słowa: "Proszę Państwa, mecz jest tak ustawiony ... " Gratulujemy Związkowi Sportowemu takich pracowników! Że mecze i wyścigi są ustawiane to się wie, ale żeby tak publicznie ?
A z trochę innej strony, jak się tłumaczy kierowca, który przejechał na czerwonym świetle? Że jest zamiejscowy. Spodobał mi się komentarz: "Drodzy turyści, nasze miasto jest w sprawach przepisów drogowych bardzo konserwatywne, i u nas jak i gdzie indziej czerwone to czerwone!"
Mnie często takie sytuacje spotykają, innych pewnie też. Po remoncie klatki schodowej spółdzielnia zafundowała nowe skrzynki pocztowe. Zamontowano je w miejsce starych i brzydkich ale jeszcze trzeba by jakoś dać mieszkańcom kluczyki do nowych skrzynek. I tu rewelacja! Kluczyki do nowych skrzynek poczta ... wysłała pocztą!!! Na pytanie jak w takim razie się do nich dostać pani w okienku powiedziała "No jak to jak, przecież rozesłano kluczyki pocztą i każdy dostanie do skrzynki!". Bez komentarza.
A z trochę innej strony, jak się tłumaczy kierowca, który przejechał na czerwonym świetle? Że jest zamiejscowy. Spodobał mi się komentarz: "Drodzy turyści, nasze miasto jest w sprawach przepisów drogowych bardzo konserwatywne, i u nas jak i gdzie indziej czerwone to czerwone!"
Mnie często takie sytuacje spotykają, innych pewnie też. Po remoncie klatki schodowej spółdzielnia zafundowała nowe skrzynki pocztowe. Zamontowano je w miejsce starych i brzydkich ale jeszcze trzeba by jakoś dać mieszkańcom kluczyki do nowych skrzynek. I tu rewelacja! Kluczyki do nowych skrzynek poczta ... wysłała pocztą!!! Na pytanie jak w takim razie się do nich dostać pani w okienku powiedziała "No jak to jak, przecież rozesłano kluczyki pocztą i każdy dostanie do skrzynki!". Bez komentarza.
Subskrybuj:
Posty (Atom)