18 lipca 2012

korale

Czasem na moich świetlicowych zajęciach goszczą dzieci znajomych czy rodziny. W czerwcu uraczył mnie wizytą synek kuzynki. bardzo się zaangażował w lepienie z gliny, z której naprodukował cały rząd kulek. Wybrałam te mniej więcej tej samej wielkości, poprawiłam co nieco; zeszlifowałam, pomalowałam w beż i brąz z użyciem crakla i zrobiłam korale dla kuzynki.








2 komentarze:

  1. I to dziecięce łapki tak piękne kulki ulepiły ?
    Piękny naszyjnik dla kuzynki :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny blog :)
    Nie dawno założyłam swojego :
    http://ever-breathe.blogspot.com/
    Obserwujemy ?
    Czekam na odp u mnie w komentarzu :D

    OdpowiedzUsuń