26 czerwca 2012

Diabelskie wyzwanie, mój artjournal

W Diabelskim młynie wyzwanie Czekoczyny  Zastartowałam, bo mnie zainspirowało.




Dawno nie miałam w ręku papieru, więc stęskniona od razu wpadłam na pomysł. Tematem był mój dzień.
Oto on.



Napisy i portret wycięte z katalogu kosmetyków, zegar też. Kwiat zrobiony z pocztówkowej róży i z rafi. Tło: tusze kreślarskie Winsor&Newton, a miś - odbity ze stempla własnej roboty i upstrzony akrylem.
  

1 komentarz: